Nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji cery bez jej dokładnego oczyszczania. Dla mnie to absolutna podstawa zachowania
dobrego wyglądu skóry i samopoczucia: nawet najlepsze kremy i maseczki nie
spełnią swojego zadania, jeśli będziemy pomijać ten prosty zabieg.
Twarz oczyszczam zawsze rano i wieczorem.
Szczególnie ważne jest wieczorne oczyszczanie, ponieważ w ciągu dnia nasza
skóra chłonie jak gąbka wszelkie zanieczyszczenia środowiska, kurz, dym. Te substancje w
połączeniu z obecnymi na skórze bakteriami, toksynami i martwymi komórkami naskórka powodują zatykanie porów i niszczenie komórek
skóry, co w efekcie prowadzi do znacznego pogorszenia jej wyglądu i szybszego starzenia
się.
Od wielu lat nie mogę obejść się bez żelu do mycia twarzy. Czuję, że po jego użyciu moja skóra jest odświeżona i promienna. Właśnie z tym kosmetykiem codziennie zaczynam swoją poranną pielęgnację. Najpierw starannie myję twarz wodą i żelem (zdecydowanie wolę te mocno pieniące się), a potem przecieram skórę tonikiem lub płynem micelarnym. Przygotowuje ją to do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych, zamyka pory a także zapobiega uczuciu ściągnięcia, na które jestem narażona jako posiadaczka skóry mieszanej i dodatkowo bardzo wrażliwej.
Wieczorem do tych produktów dochodzą kosmetyki do
zmywania makijażu. Jeśli danego dnia miałam mocniejszy make-up, najpierw usuwam
go mleczkiem. Kolejny krok to użycie żelu. Następnie zmywam pozostałości
makijażu oczu specjalnie przeznaczonym do tego celu płynem. Staram się wybierać
te bardzo delikatne, żeby dodatkowo nie podrażniać i nie wysuszać wrażliwej i
suchej skóry powiek i okolic oczu. Swój rytuał kończę, tak jak rano, aplikacją
toniku lub wcześniej wspomnianego płynu. Nigdy przenigdy nie kładę się spać nie zmywając przedtem makijażu!
Bardzo lubię płyny micelarne, ponieważ mają w
sobie oczyszczające właściwości mleczka oraz tonizują i koją skórę,
przywracając jej właściwe pH. Nadają się również do zmywania makijażu oczu.
Świetnie sprawdzają się na wakacjach lub w podróży, oszczędzając cenne miejsce
w kosmetyczce.
Mniej więcej raz w tygodniu (częstotliwość zależy od rodzaju cery) skóra potrzebuje głębszego oczyszczenia peelingiem. Możemy wybierać pomiędzy peelingami drobno- i gruboziarnistymi, enzymatycznymi i mechanicznymi. Ja najczęściej kupuję te delikatniejsze, drobnoziarniste.
Po użyciu peelingu skóra twarzy staje się gładka, mięciutka, lepiej absorbuje cenne składniki zawarte w kremach i maseczkach do twarzy. Po użyciu peelingu nie wolno zapomnieć o toniku, który zamknie pory i złagodzi ewentualne podrażnienia.
Lubię testować kosmetyki do oczyszczania twarzy różnych firm (ale tylko i wyłącznie tych, które nie testują na zwierzętach). Aktualnie używam Ziaji: żelu myjącego normalizującego z linii Liście Manuka oraz trzech produktów z serii Liście Zielonej Oliwki: wody tonizującej z witaminą C, dwufazowego płynu do demakijażu oczu i ust i drobnoziarnistego peelingu.
Żel dokładnie oczyszcza, ale chyba jest dla mnie zbyt intesywny i dość mocno wysusza moją wrażliwą cerę. Myślę, że lepiej sprawdzi się przy cerze typowo tłustej. Ta druga seria jest delikatniejsza. Kosmetyki zawierają oleuropeinę (substancję występującą w liściach zielonych oliwek), która działa przeciwstarzeniowo i przeciwzapalnie. U mnie spisują się one doskonale i... pięknie pachną :)
~
I can't imagine my daily face care routine without a good cleansing which is a basic thing to keep our skin look good and healthy. The best face creams and masks will not do their job if we skip this simple procedure. I cleanse my face every morning and evening. The evening cleansing ritual is particularly important because during the daytime our skin absorbs air pollutants, dust and smoke. These substances mixed with germs, toxins and dead skin cells may cause the pores clog up or damage to the skin cells which leads to deterioration of the skin condition and speeds the ageing process.
Since many years one of my must-have cosmetic products is a facial wash gel which leaves my skin refreshed and radiant. I always start my morning beauty routine with washing my face with warm water and a facial gel (I prefer those forming a rich lather). Then I apply a skin toner or a micellar water which prepare my skin for the further treatments, close the pores and minimize the discomfort that I'm prone to because of my sensitive skin type.
At night a good make-up remover is a must. If I wore a lot of make-up I remove it with a cleansing milk first and then wash it off with a facial gel. Afterwards I take off the rests of my eye make-up with a special eye make-up remover. I usually go for very mild products which don't irritate my fragile skin around the eye contour. I round everything up, just like in the morning, with a skin toner or a micellar water application. I never ever go to sleep in my make-up!
I love micellar water cleansers as they can replace a traditional cleansing milk too, cleaning your skin thoroughly but gently. They give you a perfect complexion making it hydrated, nourished and soft. It is a perfect helper for on-the-go beauty.
About
once a week our skin needs a deeper cleaning through a gentle
exfoliation. There are fine- and coarse-grained, chemical and mechanical
face scrubs to choose from. As my skin is sensitive I rather use the
mild fine-grained exfoliators. The
scrubs leave our skin smooth and silky; the renewed and radiant skin is
able to absorb the nourishing ingredients of face creams and masks much better. After
exfoliation we should use a skin toner which will close the pores and
soothe irritated skin.
I like trying different cleansing products (but only those which are cruelty-free). Currently I use a Polish brand Ziaja: normalizing facial wash gel (Manuka Leaves line), skin toner with Vitamin C, eyes and lips make-up remover and fine-grained scrub (Green Olive Leaves line).
The gel cleanses deeply but it is a bit too intense for me. It will work perfectly with oily skin. The second line is really soft. Its products contain oleuropein, anti-ageing and anti-inflammatory substance found in olive leaf, and they smell so good! :)
I like trying different cleansing products (but only those which are cruelty-free). Currently I use a Polish brand Ziaja: normalizing facial wash gel (Manuka Leaves line), skin toner with Vitamin C, eyes and lips make-up remover and fine-grained scrub (Green Olive Leaves line).
The gel cleanses deeply but it is a bit too intense for me. It will work perfectly with oily skin. The second line is really soft. Its products contain oleuropein, anti-ageing and anti-inflammatory substance found in olive leaf, and they smell so good! :)
Jak bede w PL to moze skusze sie na serie oliwkowa, peeling wydaje sie byc ciekawy.
OdpowiedzUsuńJest super, bardzo delikatny i starcza na długo.
OdpowiedzUsuńW G. dorwalam tylko orzezwiajacy peeling d twarzy z limonkowo-cytrusowym koktajlem egzotycznym w saszetkach i tez jest bardzo przyjemny. Dostalam tez ten oliwkowy plyn dwufazowy ale jeszcze stoi w kolejce razem z bialym jeleniem, najpierw rival de loop musze skonczyc. Jak bede w ZG to zajde do salonu Ziaji, tam maja wszystko.
OdpowiedzUsuń